Hieronim
Derdowski, zwany był na kaszubach Jaroszem Derdowskim. Z pewnością
dbał o swoje podniebienie ale czy jego kaszubskie imię przełożyło
się na preferencje smakowe?
Okres
życia
Ponieważ
Derdowski zmieniał miejsca zamieszkania, mógł rozkoszować się
kuchnią Polską i Amerykańską. Odwiedził województwa:
warmińsko-mazurskie, pomorskie, kujawsko- pomorskie, a także
Wielkopolskę i Kaszuby, a w Ameryce stan Minnesota i Michigan. Przez
50 lat zdążył spróbować wielu potraw kuchni XIX i XX wiecznej.
Dom
W
domu rodzinnym Hieronim karmił się tradycjami chłopskimi.
Prawdziwym rarytasem były potrawy bardzo tłuste, ale przeważały
dania roślinne i zbożowe, bez mięsa. Jadł 3 posiłki dziennie, w
zależności od zbiorów na polu. Na śniadanie jadł zupę, kapustę
i ziemniaki, a na obiad...to samo, z chlebem. Kolacja stanowiła
resztki z obiadu. Chłopi nie marnowali jedzenia, ale gospodyni
przygotowywała je rano na cały dzień, więc nie było czasu na
urozmaicenia.
Hieronim
jadł głównie ziemniaki, nabiał i potrawy zbożowe, a jako dodatek
spożywał warzywa korzeniowe lub kapustne. Jak można się domyślić, przydałby mu się dobry dietetyk online, dzięki któremu mógłby schudnąć. Chleb był wypiekany raz
w tygodniu.
Młodość
Pośród
tradycyjnych dań warmii i mazur gościł ser welski, który był
przygotowywany ręcznie. Pojawiły się potrawy z mięsem np. z
kiełbasą, a ponadto wędzone ryby, flaki i zupy rybne. Derdowski
jadł dużo zup, klusek i śmietany, z dodatkiem ziół i słoniny.
Z
kolei na pomorzu królował krupnik, kartoflanka i czernina, a nawet
zupa piwna i Klitundplumen – zupa śliwkowa z kluskami. Poza tym
serwowano racuchy, które całkiem poważnie zwano ruchańcami.
Spożywano nawet mewie jaja!
Na
ziemniach kujawsko-pomorskich królowały gęste potrawy z grochem i
fasolą, żurek, kasza jęczmienna i jaglana. Wypiekano żytni chleb,
a na słodko spożywano budyń z mąki ziemniaczanej z dodatkiem
amoniaku, lub rozgotowaną mąkę z owocami.
Wielkopolska
miała wszystkie rodzaje potraw. Począwszy od kaczki z jabłkami,
golonki i czerniny, poprzez gzik, smażony ser, kluski, na
makiełkach, faworkach i rogalach świętomarcińskich kończąc. Z
kolei kaszuby miały prostszą kuchnię, której dania jemy do dziś.
Lata
późniejsze
W
Stanach Derdowski żywił się między innymi pysznymi ostrygami w
stylu Rockefeller, czyli z dodatkiem szpinaku, parmezanu i tabasco.
Poza tym delektował się zupą rybną z małżami na bulionie
mięsnym i z dodatkiem krakersów, a także kanapkami z maslem
orzechowym i dżemem. Powoli zaczęto wprowadzać hot dogi, pizze,
kanapki, szarpane mięso z warzywami i makrony z sosami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz