wtorek, 7 lutego 2012

Hymn Kaszubski Derdowskiego

Melodia: Franciszek Nowowiejski
Słowa: Hieronim Derdowski

Hymn Kaszubski

1/
Tam, gdzie Wisła do Krakowa
W polscie morze płynie,
Polsko wiara, polsko mowa
Nigde nie zadżinie.

Ref.
Nigde do zgube
Nie przyńdą Kaszube
Marsz, marsz, marsz za wrodżiem !
Me trzymome z Bodżiem

2/
Me z Mniemcami wieci całe
Krwawe wiedle wojne.
Wolne piesnie wiedno brzmiałe
Bez góre i chojne.

Ref.

3/
Przeszedł Krzyżok w twardyj blasze.
Poleł wse i mniasta.
Za to jego cepe nasze
Grzmocele lot dwa sta.

Ref.

4/
Nos zawołoł do swyj rote
Polsci król Jadżiełło.
Tej w mniemniecciech karkach gnote
Trzeszczałe, jaż mniło.

Ref.

5/
Gdzie król Kazimierz gnoł Krzyżoka ?
Gnoł go pod Chonice !
Be go zgnietłe, jak roboka,
Kaszubscie kłonice.

Tłumacz, nauczyciel: prace Derdowskiego

Hieronim Derdowski, jak wielu pisarzy i poetów imał się różnych prac. Po skończeniu swojej edukacji i napisaniu matury (nie znaleziono do dzisiaj jego świadectwa), pracował jako sprzedawca w księgarni w Poznaniu, dawał też korepetycje. Jest to okres, kiedy zaczął pisać do czasopism. W roku 1877 wyjechał do Paryża, miasta, które chciał obejrzeć od najmłodszych lat. W Paryżu najmował się prac doprawdy rozmaitych. Pracował jako prywatny nauczyciel niemieckiego, jako tłumacz (u mnie w mieście, w Szczecinie także pracuje tłumacz przysięgły, o ironio losu!, na ulicy Derdowskiego), ale także jako elektryk i mechanik. Zdarzało mu się również podejmować pracę w charakterze woźnicy w tramwajach. Niesamowite, jak często los pcha zdolnych i wybitnych do prac tak przyziemnych i... ludzkich. A może bez nich nie byliby w stanie czerpać swej inspiracji?
Po półtorarocznym pobycie Derdowski wraca do Polski. Ciekawą informację znajdziemy w jego biografii: ponieważ nie starczyło mu pieniędzy na pociągi, część drogi zmuszony był pokonywać na piechotę.
W 1879 rozpoczyna stałą pracę w „Gazecie Toruńskiej’, która z przerwami trwa sześć lat. Jest to okres największej aktywności literackiej pisarza. W tym czasie wydał on też jedno ze swoich największych dzieł „O Panu Czorlińscim, co do Pucka po sece jachoł. Zełgoł dla swojech druchow kaszubściech Jarosz Derdowski”.

poniedziałek, 6 lutego 2012

Wiersze Derdowskiego

Poniżej przedstawiam jeden z moich ulubionych wierszów Derdowskiego:

Józwowi Ignacemu Kraszewskiemu

Wë nóm drogę otworzëlë
Bez cerpliwą prôcę,
Wë nóm słuńcem zaswiécëlë
Westzód cemnyj nocë,

Bez trze côle grubé déle
Terô ju przezdrzymë,
Choc, jak naju obmówiëlë,
Slepo sę rodzymë.

Bë pokôzac, że wôs wôżec
Umnią Bôłtëczanie,
Wasze jimnię smniem położec
Na moje grëdzanie.

Wezce rymë te ubodżie
Kaszubsziégo łgôrza,
Chtórne kładę wóm na prodżie
Ojczëznë ołtôrza.

Staré gwarë, staré gôdczie
I babszczié bôjanie,
Wéjle, co żem zebrôł w zwrotczie,
co wóm daję, Panie!

Czujce tu ze serca toni
Skłôd nasz apostosczi:
- Nie ma Kaszub bez Polonii,
A bez Kaszub Polsczi.

Hieronim Derdowski

Hej!

Chciałbym wam przedstawić postać i sylwetkę jednego z wielu naszych wspaniałych rodaków. Hieronim Derdowski, urodził się dziewiątego marca 1852 w  małej miejscowości o nazwie Wiel. Był to w tamtych czasach powiat chojnicki. Zmarł natomiast trzynastego sierpnia 1902 r. na terenie USA.
Był on nieprzeciętnym poetą kaszubskim, przez tych, którzy go pamiętali obdarzony podobno nieprzeciętnym humorem. Ponadto udzielał się mocno jako dziennikarz i wydawca prasy na emigracji w Stanach Zjednoczonych. Autor sławnego powiedzenia "Nie ma Kaszub bez Polonii, a bez Kaszub Polski". Napisał Marsz Kaszubski.
Jego imieniem nazwano wiele placówek oświatowych z najbardziej znaną w Kartuzach, ale także ulice wielu miast: np. w Szczecinie tutaj ulica Derdowskiego wg Google Maps ale także innych miastach.
Z ciekawostek o życiu Hieronima Jana Derdowskiego należy wspomnieć, że zgodnie z ówczesnym zwyczajem, na co dzień używał drugiego imienia, które brzmiało po kaszubsku Jaroszy. W późniejszym okresie działalności stał się to jego podpis artystyczny.

Nie ma Kaszëb bez Polonii, a bez Kaszëb Pośczi, już wkrótce więcej o tym poecie i tłumaczu.